Odpust ku czci Matki Bożej Bolesnej

Spektakl czy piknik? Co wybrać w chłodne niedzielne popołudnie? W kalendarzu wciąż lato, ale ciepła czapka dziś nikogo nie dziwi.
Na szczęście nie pada! Zatem ognisko, stodoła i jak mawia ojciec Leon, „elitarne”towarzystwo, zwycięża! Wszystko ma miejsce w niedzielę, 19 września, w klasztorze Ojców Franciszkanów w Józefowie, gdzie, zgodnie z tradycją pozostawioną przez Braci Dolorystów, odbyła się suma odpustowa ku czci Matki Bożej Bolesnej. Wspomnienie liturgiczne Najświętszej Maryi Panny Bolesnej przypada 15 września. Kościół obchodził dawniej dwa święta dla uczczenia cierpień Maryi. Pierwsze łączyło się bezpośrednio z Wielkim Tygodniem, drugie zaś z uroczystością Podwyższenia Krzyża świętego. Ostatecznie zniesiono to pierwsze, obchodzone przed Niedzielą Palmową.
Historię święta oraz przepełnione cierpieniem momenty z życia Najświętszej Marii Panny, przybliżył w swoim kazaniu o. Sylwester Brzeżiński, gwradian klasztoru w Brodnicy. Uroczystego charakteru nadała Mszy św piękna oprawa muzyczna Chóru franciszkańskiego pod okiem i
dyrygenturą Marty Wiatr.
Było pięknie i wzniośle, ale tez radośnie! Dwie jubilatki, za które modliła się dziś cała wspólnota, zaprosiły na urodzinowy tort, który był dopełnieniem odpustowego pikniku. Stodoła otworzyła swe wrota, muzykanci, dwa akordeony i tamburyn, zagrali z przytupem, stoły
zapełniły się jadłem, zapłonęło ognisko.
Fenomenem tego miejsca i związanych z nim ludzi jest to, że wydaje się, że wszystko robi się tam samo!
To jest właśnie wspólnota! Ręce i serca!